poniedziałek, 14 grudnia 2015

Rozdział 11 ,,Śmiech''

Na początek przepraszam, że nie było długiego rozdziału ;( ale jak wiecie byłam w szpitalu
Teraz drugie przepraszam, że ten też nie jest długi ;(

____
Wskazał miasto na północy.
- To jest Namo. Hazard, zabójstwa, kradzieże, tam to chleb powszedni, ale miasto przynajmniej jest zczere i nie ma tam za wiele tematów tabu. Z kolei to jest Oman - wskazał drugi punkt. - Piękne, czyste, bogate, ale zakłamane i fałszywe. Żyje tam głównie arystokracji, która albo udaje, że nie widzi zła i żyje w tym swoim idyllicznym kokonie, albo udają że chcą czemuś na siłę pomóc. Miasto omamione przez pieniądz. Oba te miasta, to całkowite przeciwieństwa, ale pomimo to nazywa się je bliźniaczymi. 
- Byłeś już tam? - zaciekawiłem się.
Kiwnął głową.
- Po zabójstwie ojca trafiłem do Omanu, gdzie zostałem adoptowany przez królewską rodzinę. Pewnego razu mnie porwano do Namo, gdzie brutalnie mi przypomniano o rzeczywistości. Gdy mnie odnaleziono, to wybiłem co do nogi całą rodzinę, ale nie mnie zaczęto o to podejrzewać, tylko pokojówkę, która była traktowana przez nich okropnie. Z tego co pamiętam wydano na nią wyrok powieszenia, ale wyniosłem się do Namo, więc nie bardzo mnie interesowało co się działo w tej dziurze. 
Czemu mnie nie specjalnie zdziwiła jego historia? Z resztą, może i nie zdziwiła, ale na pewno zaintrygowała. Ciekawiło mnie skąd in jest. Może gdy wszystko się trochę uspokoi, to go zapytam. 
- Więc idziemy do Namo? - przypuściłem. 
Zielarz zrobił zaskoczoną minę.
- Czyli jednak masz mózg?!
- Wiesz, że ludzie którzy udają głupich, dłużej żyją? - odparowałem rozbawiony.
Zaśmiał się. Spojrzałem na niego ze zdziwieniem.
- Czy... ty się śmiejesz?!
Skrzywił się zabawnie, ale oczy nadal mu się śmiały.
- Wbrew pozorom, potrafię to robić. A co, dziwne?  
Wzruszyłem ramionami. 
- Kiedy był z nami Will, to nawet się nie uśmiechnąłeś.
W tym momencie całkowicie spoważniał. To było już całkowicie dziwne. Wydawałoby się, że się z demonem znają od dawna...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz